Podepne sie pod temat bo nie chce nowego zakładać..
ja z takim pytaniem:
mam dziure w skrzyni biegów - niewiadomo jak powstała ani dlaczego, ale jest - niestety.
jest to 5-tka, dziura jest troche niżej za linką sprzęgła (z tyłu skrzyni) ma wymiary może 10 x 4 [mm]
czy ktoś miał może podobny problem i próbował to kleić Poxyliną / Poxiliną ? (nie wiem jak to sie pisze więc dwie wersje zamieszczam)
jeśli tak to jakie uwagi, spostrzeżenia i wytrzymałość..
drugie pytanie:
wiadomo że jak dziurka była to oleju nie ma.. i jest problem, ponieważ korek do wlewania oleju jest wyruchany jak..
nie wiem kto sie do tego dorwał ale nie dość że nie miał umiejętności to narzędzi chyba też nie..
czy da sie nalać w inny sposób olej ?
np. przez linke prędkościomierza czy jakąś inną drogą ?
jutro mam sie za to brać więc bym był naprawde wdzięczny za szybkie rady..
Przez linkę prędkościomierza idzie wlewać bo sam tak robiłem na początku, gdy nie miałem sprzętu do odkręcenia korka wlewowego. Jest z tym trochę roboty bo idzie wolno i potrzebna do tego strzykawka. Ewentualnie jakaś pompa z tłoczyskiem plus wężyk.
zrobiłem co miałem zrobić.. przez otwór od linki prędkościomierza zalałem oleju..
tylko teraz mam takie troche głupie pytanie.. bo nie wiem czy nie przesadziłem..
nie wiem jaki był początkowy stan oleju w skrzyni, ale była w niej dziura..
która dosyć długo że tak powiem nie była odkryta, olej sie wylewał i wylewał,
myślałem że to z kielicha od skrzyni biegów co leci do przegubu, ale myliłem sie.
odkryłem to, bo jak pojechałem na trase to po może przejechaniu jednego km
przy prędkości od 80 do może 100 wywaliło mi 5 bieg..
i już nie chciał ponownie wskoczyć.. wróciłem sie, postał i znowu 5-tka działała
ale nie sprawdzałem jak dlugo bo nie chciałem go 'dobijać'
zaniepokoił mnie fakt że łożyska oporowego nie słychać..
a wcześniej dosyć mocno 'klekotało'
w związku z tym moje pytanie, czy mogłem przelać oleju na tyle że
dostał sie gdzieś dalej.. ?