witam rano i od wczoraj cos sie mi popsulo z wycieraczkami ledwo co one chodza a jak juz pojda to nie chca wracac i w srodku w kabinie albo jak by pod maska bylo takie dziwne stukanie kolo szyby albo kolo wycieraczek jak by cos tam wyskoczylo albo cos sie stalo co to mzoe byc bo nie mam zielonego pojecia i jak sie do tego zabrac
Miałem taki przypadek w astrze f ojca. Zatarły się sworznie po których chodzą ramiona wycieraczek i dlatego tak blokowało. Poza tym to zatarcie spowodowało lekkie upalenie się ścieżek na kole ślimakowym odpowiadającym za parkowanie wycieraczek po skończonej pracy na dole szyby. Koszt na szrocie wyniósł wtedy 40 zł za taki mechanizm wycieraczek (bez silniczka). Silniczek rozkręciłem, a wytartą ścieżkę podlutowałem i póki co żaden deszcz wycieraczkom niestraszny. Może w Twoim przypadku obejdzie się bez ingerencji w silniczek, tylko mechanizm do wymiany. Daj znać jak naprawisz co to było.
Oj, jeśli chodzą normalnie tzn szybko chociaż na jednym biegu, to wtedy mechanizm jest ok. Jeśli parkują na dole szyby to silnik też w porządku. Czyli pozostaje kwestia sterowania. Podejrzewam, że jest jakaś kostka przekaźnika gdzieś pod kierownicą odpowiadająca za prawidłową pracę wycieraczek, ale niech inni się wypowiedzą, bo ja tego w polu nie robiłem i nie chcę Cię wprowadzać w błąd.
przekaznika w mojej polowce nie ma bo to juz 98 rocznik i przekazniki byly w starszych wersjach h** wie co jest grane moze sie zaciera i trzeba nasmarowac te mechanizmy tam ;/
proponuję używać innego słownictwa , a nie słać ***