dzis doszły oponki conti 195/40 ale jest wlasnie jedno ale i mały rebus.
miasto mi rozkopali i mam 2 opcje. albo zakładac i skrecic i z pracy do domu zamiast 5 km zrobic 10 ;]
albo poczekac i jezdzic po tych wertepach.... :banghead:
kalkulacja równa bo na takich wybojach wytłuke zawias a na drodze do domu wiecej spali. a ze lubie jezdzic wiec pada na pierwsza opcje
PS.. wymusiłem na policji pierwszenistwo. upiekło mi sie tylko dlatego ze mieli juz petenta na pace

:D:D