Chrobotanie - przegub jest ok

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

s
sourcus
Newbie
Newbie
Posty: 9
Rejestracja: 10 gru 2008, 10:40

Chrobotanie - przegub jest ok

Post autor: sourcus »

Witam!
PYTANIE 1. Jakiś rok temu miałem doszło do nieprzyjemne spotkania prawego koła z krawężnikiem, a że byłem głupi to oddałem auto mechanikowi. Ten wsadził mi jakiegoś mcpersona ze szrotu, bo podobno był krzywy, wahacz to samo. Oczywiście zdarł ze mnie kupę kasy, ale nieważne. Od tamtego zdarzenia przy maksymalnym skręcie kół w lewo coś strasznie głośno chrobotało, więc byłem przekonany, że to przegub daje o sobie znać.
Oglądając dzisiaj polówkę od spodu, zauważyłem, że taki jakby odważnik (przykręcony na dwie śruby 13) na prawej półosi haczy o podwozie.
Przesunąłem ten odważnik w praktycznie jedyne miejsce gdzie w żadnym położeniu kierownicy nie haczy o blachę - skutkiem jest cisza.
Wydaje mi się, że ten odważnik ma jakieś zadanie, więc powinien pewnie być w odpowiednim położeniu, a nigdzie nie mogę znaleźć na ten temat informacji, bo nawet nie wiem jak się owy odważnik profesjonalnie nazywa. Jakieś podpowiedzi? Może wiecie jak go należy ustawić?

Dodatkowo przy prędkościach powyżej 80kmh słychać od prawej strony takie "tępe" buczenie. Myślałem, że to łożysko, więc zmieniłem je parę miesięcy temu (mcperson był ze szrotu więc pomyślałem, że łożysko będzie wyruchane - było, tak samo piasta, więc wsadziłem i nową piastę, i nowe łożysko), ale to nie zlikwidowało buczenia. Opony też raczej odpadają bo jest to samo no letnich i na zimówkach. Czy to buczenie może być wynikiem źle ustawionego odważnika na osi? Dodam, że podniosłem przód samochodu, coby koła wisiały w powietrzu, odpaliłem silnik i kręciłem koła na różnych biegach, i myślę, że łożysko mogę wyeliminować z kręgu podejrzanych. Za to wydaje mi się, że dziwne odgłosy dochodzą ze skrzyni, lub z przegubu wewnętrznego. Czy może to być objaw padniętego przegubu wew ? A może skrzyni? Poziom oleju w skrzyni sprawdzę jak dorwę taki wielgachny imbus ;)

PYTANIE 2. Wymieniłem osłonę lewego przegubu, bo już była porwana. Przy demontażu, piasta została mi w ręce, a łożysko się rozsypało. Nie pozostało mi nic innego jak kupienie nowej piasty i łożyska (stara piasta była już wyjechana tak, że pod palcem było czuć na niej rant). Łożysko wprasowane zostało na prasie, piasta tak samo. Po złożeniu wszystkiego do kupy samochód ściąga mi na prawo mocniej niż przed robotą. Oczywiście wybiorę się na ustawienie zbieżności, ale dziwi mnie sam fakt, bo przecież dłubiąc przy lewej stronie raczej nic nie mogłem zrobić ze zbieżnością. Prawda?
Awatar użytkownika
Maciej
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 377
Rejestracja: 05 wrz 2009, 15:04
Lokalizacja: Łowicz

Post autor: Maciej »

Jeżeli odważnik chaczy o bude to ewidentnie masz źle ustawione koła tez miałem to samo po spotkaniu z kraweżnikiem i również ten odważnik mi chaczył pomogło dopiero przespawanie mocowania drazka stabilizayjcnego i delikatne przesuniecie obciażnika myśle że buczenie moze być spowodowane właśnie nie właściwym jego ustawiniem
zmierz odległość midzy kołem a błotnikiem i dobrej i strony i według tego ustwa walnietą strone ja tak zrobiłem i jest zbieżnośc też
s
sourcus
Newbie
Newbie
Posty: 9
Rejestracja: 10 gru 2008, 10:40

Post autor: sourcus »

Przespawanie mocowania drążka stabilizacyjnego? Rozumiem, że ma to na celu przesunięcie koła do przodu? Jak wygląda koncepcja takiego spawania? Uchwyt na drążek stabilizacyjny jest przykręcony do podwozia dwoma śrubami 13. Co i gdzie przyspawać? Ale czy wahacz ruszy się w płaszczyźnie poziomej, żeby koło poszło do przodu?

Podczas testu z podniesioną przednią osią zauważyłem też, że prawa półoś bije na boki, nie kręci się idealnie wokół własnej osi. To pewnie będzie to moje buczenie, mam nadzieję, że uda się odpowiednio ustawić przeciwwagę, i że wewnętrzny przegub jest zdrowy.

Szukam i szukam i nigdzie nie znalazłem informacji jak przeciwwagę ustawić, chyba będę przesuwał ją po trochu i patrzał czy oś obraca się bez bicia. Szczerze mówiąc wolałbym uniknąć tego spawania...
d
dany G40
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 478
Rejestracja: 04 gru 2009, 14:33
Lokalizacja: słupsk

Post autor: dany G40 »

Maciej o jakim spawaniu ty piszesz. :banghead:
sourcus.radze udać się do dobrego warsztatu na geometrie ,zapłacisz ze 100-150 zeta i głowa spokojna [tylko auto musi być bez luzów] , półoś musi chodzić w osi tam musiało się coś stać stawiam na przegub wew.
Awatar użytkownika
Maciej
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 377
Rejestracja: 05 wrz 2009, 15:04
Lokalizacja: Łowicz

Post autor: Maciej »

Normalnym nie wiesz jak u mnie sytuacja wyglada to sie nie dziw uszkodzona była podłużnica i mocowanie sie przesuneło wraz z nią więc trzeba było przespawac mocowanie do przodu zeby koło stało w dobrej odległości od karoserii
s
sourcus
Newbie
Newbie
Posty: 9
Rejestracja: 10 gru 2008, 10:40

Post autor: sourcus »

Z tego co wyczytałem na forum, cofnięte koło to normalka w tym modelu... Ja mam puknięte mocowanie prawego wahacza, więc to jest powodem cofniętego koła, przy czym lewe koło też chyba było kiedyś bite, a przez to cofnięte, więc różnica między kołami nie jest jakaś znaczna :P

W takim razie zmienię chyba przegub wewnętrzny. Ale zanim to zrobię, sprawdzę czy sama ośka nie jest krzywa...
Zauważyłem jeszcze, że na nawet na biegu, kiedy kręcę prawe koło ręką, czuć luz przy poruszeniu kołem, słychać taki stuk i dalej koło normalnie się kręci. To chyba kolejny objaw walniętego przegubu wewnętrznego?

Jeśli się nie mylę, w tym modelu nie da się ustawić geometrii? Tylko zbieżność.
Awatar użytkownika
Lechu_1987
Trochę już znaczę
Trochę już znaczę
Posty: 1011
Rejestracja: 13 sie 2009, 20:54
Lokalizacja: GDYNIA

Post autor: Lechu_1987 »

a moze to jest wahacz? osadzenie czopa w mocowaniu? czesto sie w tych miejscach wahacze wyrabiaja. luknij na to moze z tego miejsca masz stuki :) pozdroo
Vw Polo 86c2f 94r. 1.0 AAU = 60 KM i 83Nm
Vw Golf II 90r. 1.6 TDi SB -80 KM = 101KM i 198Nm
Vw Passat B4 94r. 1.9 TDi 1z 90KM = 114KM
Vw Golf III 95r. 1.9 TDi 1z 90KM
Vw Sharan 97r. 1.9 TDi AHU 90KM = 110KM
Vw Golf IV 00r. 1,9 TDI AJM 115KM
s
sourcus
Newbie
Newbie
Posty: 9
Rejestracja: 10 gru 2008, 10:40

Post autor: sourcus »

Prawdę mówiąc nie sądzę żeby to była wina gumy wahacza (o to chodziło?), bo przecież buczy przy kołach zawieszonych w powietrzu, a wtedy wahacz raczej się nie napracuje.
Mam pięciobiegową skrzynię, tylko że cośtam chrobocze bez wciśniętego sprzęgła (to nie łożysko oporowe), do tego na piątce słychać świst (wszystko było w zestawie jak kupiłem auto ;) ) bo podobno pierwszy właściciel - nie dość, że baba ;P to jeszcze niemka, poginała sobie śmiało bez oleju w skrzyni przez dłuższy czas. Kupuję jutro właśnie piątkę (podobno jest w świetnym stanie) dla pewności razem z półosiami. Mam nadzieję, że problem zniknie ;)
k
kolunio21
Fanatyk
Fanatyk
Posty: 2230
Rejestracja: 05 sie 2009, 9:56
Lokalizacja: TczeVW, Malbork

Post autor: kolunio21 »

Co do buczenia jak babka jeździła dość długi czas z brakiem oleju to uzupełnienie jego tylko troche zniweluje hałas,
Dodam że umnie w skrzyni też coś tłucze ale tylko na luzie nie przejmuję się tym bo skrzynia chodzi prawidłowo nic nie zgrzyta ani nie śwista, nie martwię się bo mam 2 5-tke w garażu wrazie co:D
Daj znać co i jak wyszło:)
Pozdro.
s
sourcus
Newbie
Newbie
Posty: 9
Rejestracja: 10 gru 2008, 10:40

Post autor: sourcus »

Zamontowałem skrzynię i jest git majonez :D skrzynia nie wydaje z siebie żadnych nieprzewidzianych dźwięków. Jedyne co mnie zaskoczyło to to, że piątka piątce nierówna - w "nowej" są inne przełożenia niż w mojej starej piątce... Na starej skrzyni przy 3000 obr./min. na czwartym biegu miałem na blacie 80kmh, teraz mam 70kmh. W sumie może to i dobrze, bo takie przełożenia będą mniej męczyły mój motor 1.0 na monowtrysku. Za to ciekaw jestem jak to będzie wyglądało na trasie...

(Nasunęło mi się właśnie na myśl, że może sprzęgło mi się ślizga? I dlatego te różnice? Oświećcie mnie czy są piątki o różnych przełożeniach, czy wszystkie mają takie same?)

Co do półosi - w zakupionej musiałem zmienić osłony. Półoś wciąż bije na boki, ale chyba już mniej niż ta stara, może to mechanizm różnicowy daje taki efekt (bo lewe koło stoi na ziemi, więc lewa półoś jest nieruchoma, kiedy prawa kręci się dość szybko). Przy maksymalnym skręcie w lewo dalej odważnik haczy o budę, więc jedyne co przychodzi mi do głowy (a mam nadzieję, że mocowanie wahacza nie jest aż tak beznadziejnie zgięte) to krzywy drążek stabilizatora. Zmienię, zobaczę.
ODPOWIEDZ

Wróć do „skrzynia biegów + układ napędowy”