Panowie doszedł mi kolejny objaw

- chyba to problem świec.
Teraz po odpaleniu (fura stoi pare godzin na dworze) silnik rusza ale nie reaguje na pedał gazu - nawet jak go do podłogi wcisne to silnik nie dostaje obrotów i szarpie nim na prawo i lewo i tylko widze jak z rury wydechowej siwo leci :/ Gasze go. Po 2-3 próbach odpala mi i wchodzi na normalne obroty, sprzęgło+jeden=normalna jazda.
Teraz to juz nie wiem czy to świece czy cos innego.