[9N3] Szalejący wskaźnik poziomu paliwa

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

b
bodzes82
Newbie
Newbie
Posty: 6
Rejestracja: 14 maja 2010, 13:03
Lokalizacja: Rawicz

[9N3] Szalejący wskaźnik poziomu paliwa

Post autor: bodzes82 »

Witam
pytanko-czy spotkał się ktoś z czymś podobnym...
Po zatankowaniu 3/4 baku i wiecej wskaźnik poziomu paliwa dostaje szału.
Leci z góry do zera, podnosi się o kilka kresek i znowu leci w dół...
Po przejechaniu bliżej nieokreslonej liczby km-ów problem znika,
wczoraj tankowałem i problem wrócił....

co może być tego powodem ?
o)--- #### ---(o

... VW POLO ...
b
bodzes82
Newbie
Newbie
Posty: 6
Rejestracja: 14 maja 2010, 13:03
Lokalizacja: Rawicz

Post autor: bodzes82 »

Dzisiaj zawiozłem swoje maleństwo do "lekarza"...
Stwierdzono uszkodzenie czujnka w baku...
czujnik 280 zl
wymiana 160 zl :banghead:

Uderzam po opinię do innej osoby...
o)--- #### ---(o

... VW POLO ...
Awatar użytkownika
Witek6935
Trochę już znaczę
Trochę już znaczę
Posty: 1038
Rejestracja: 26 mar 2010, 18:19
Lokalizacja: Zielona Góra

Post autor: Witek6935 »

za wymianę 160zł?! Trochę dużo... Nie jestem mechanikiem, ale według mnie tam nic takiego nie ma, żeby aż tyle kasować... :) Wystarczy podnieść tylną kanapę, odłączyć wiązkę elektryczną od pompy, odłączyć dwa przewody paliwowe, odkręcić duży plastikowy pierścień i wyjąć pompę... Potem przy pompie odkręcić chyba 3-4 śrubki i wymienić czujnik... Jedyne co to zabawa z kabelkami może być.. ale przyglądając się podłączeniu na swojej pompie, można wydedukować jak podłączyć kabelki od nowego czujnika. Potem to złożyć... zero filozofii... Fakt, że jak u siebie juz zakładałem pompę, to miałem problem z prawidłowym ułożeniem uszczelki na krawędzi baku, ale 20-30 minut kombinowania i mi się udało... Według mnie powinien za to wziąć ok 50-100zł, a nie 160!

Ja moją pompę wyciągałem, ponieważ miała lekko pęknięty plastikowy dekiel i sączyło się lekko paliwo... wyjąłem, żeby zobaczyć czy to czasem nic bardziej poważnego... Zrobiłem kilka zdjęć komórką, żeby sobie porównać ze zdjęciami nowej pompy... Wrzucę je, gdybyś chciał się za to wziąć, żebyś wiedział jak to mniej więcej wygląda.

Jakby co: Polo 9N 1.4 16V... Myślę, ze w 1.4 TDI nie ma większej różnicy.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Przy wyciąganiu może być problem z tym karbowanym wężykiem... u mnie wystaje lekko poza obrys pompy i musiałem się namęczyć z różnymi kątami, żeby pompa wyszła. Oczywiście trzeba by było też sobie przygotować jakąś szklankę czy coś, bo jak odłączy się wężyki u góry pompy - jeszcze przed wyciągnięciem, to zacznie przez chwilę z nich lecieć paliwo (mi zleciało ok 150ml). Jak już podniesie się pompę, trzeba chwilę odczekać aż ścieknie paliwo z pompy do baku... Dobrze by było, żeby w baku było jak najmniej paliwa.. No i podstawa... Zachować szczególną ostrożność.
Awatar użytkownika
brytfanna
Początkujący
Początkujący
Posty: 138
Rejestracja: 10 gru 2012, 13:55
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: brytfanna »

Widzę, że temat mocno archiwalny, ale też mam podobny problem.
bodzes82, jak się sprawa zakończyła?

U mnie wskazówka wariuje po ostrzejszym przekotłowaniu autka, niezależnie od poziomu paliwa, zazwyczaj po zatrzymaniu (na światłach albo przed zgaszeniem silnika). Wskazówka leci w dół, plumka rezerwa, potem wskazówka wraca w górę i tak parę razy. Raz zatrzymała się na samym dole pokazując zasięg 0 km, kiedy rzeczywiście było pół baku i nie chciała wrócić (wróciła dopiero po uruchomieniu następnego dnia), za drugim razem trochę powariowała i wróciła do prawidłowego poziomu - niemniej jest to dziwne i irytujące.
I tak jak wspomniałam dzieje się to tylko po ostrzejszej jeździe.

Jeśli temat był, to nakierujcie, znalazłam tylko ten :)
Awatar użytkownika
brytfanna
Początkujący
Początkujący
Posty: 138
Rejestracja: 10 gru 2012, 13:55
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: brytfanna »

Udało mi się przyłapać wskaźnik in flagranti ;)
http://youtu.be/29LOTOyVOog
Dzieje się tak po szybkiej jeździe, ale też... po rozbujaniu samochodu na boki :) Czyli - uszkodzony pływak w baku?
Awatar użytkownika
jhosef
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 1576
Rejestracja: 22 lut 2011, 12:26
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: jhosef »

Trochę to dziwne. W teorii licznik ma pewną bezwładność do czujnika aby unikać zmian przy jeździe w zakrętach itp. Na zmiany poziomu reaguje wiec z opóźnieniem.
Idąc tą drogą przy zmianach pływaka powinien z większym rozsądkiem podchodzić do wyświetlanego wskazania i reagować z opóźnieniem. Ale 100% nie daję. Zawsze można wyciągnąc zespół z baku i ręcznie sprawdzić wskazania na licznikach i opór.
W
Wolga85
Swój
Swój
Posty: 836
Rejestracja: 31 sty 2010, 16:22
Lokalizacja: Gdów

Post autor: Wolga85 »

Tylko że pływak jest na środku gdzie poziom jest przeważnie stały. Jak pada czujnik albo przewody to lata 0 aktualny stan i licznik głupieje.
Lenistwo drogą do postępu
ODPOWIEDZ

Wróć do „nadwozie + wnętrze”