[6N2] Ubytek mocy 1,4 TDI

[Bavar]

Witam! Od wczoraj mój traktorek AMF 12.2000r. utracił troszkę mocy. Nie wkręca się ochoczo na obroty jak to było wcześniej. Jeździć się da, ale nie można mówić o dynamicznej jeździe. Turbo jakoś tam chyba działa bo po przekroczeniu 2k rpm czuć że ciągnie - ALE to już nie to samo. Przejechałem około 20km i zeszło mi z bagnetu 2mm oleju. Wcześniej nie brał ani ml, byłem zadowolony. Przy wejściu rury do turbo(za przepływką ) jest rozgałęzienie z wtyczką i jedna rura idzie do góry na silnik i tam też wchodzi przez pokrywę zaworów. Druga część idzie bezpośrednio do turbiny. Tam też zauważyłem spocenie, olej. Przwódrurka jest chyba luźna. Nie wiem od czego to jest :crazy: O ile dobrze zauważyłem to poniżej wyjścia rury z intercoolera też jest spocenie na chłodnicy(była już wcześniej zanim nastąpiła usterka). Ktoś może postawić diagnozę? Planuję sprawdzić dolot przed turbo na obecność oleju wewnątrz, co by chyba sugerowało że turbo jest do wymiany( 1200 zł ) bo się zkaszaniło, bądź sprawdzić uszczelnienia.
Pozdrawiam
fotki:
http://zapodaj.net/f0f984a71d90.jpg.html
http://zapodaj.net/ab9e2b54b8e8.jpg.html

[Marianoo]

logi dynamiczne by się przydały bo ocenić. tzn podłącz auto pod kompa i niech ktos sprawdzi parametry w czasie jazdy. Co do tego pocenia to kazde auto/silnik sie poci:) A w dolocie olej bedzie poki odma jest. Chyba ze jest go za duzo to wtedy mozna sie martwic:)

[elja]

moim zdaniem turbo, dwa wazne objawy sie zgadzaja, nie ma mocy, i bierze olej, dotknij, omacaj turbo czy nie cieknie, odkrec egr zobacz czy caly jest w smarze, bo jak turbo pojdzie to zaleje te miejsca

[Bavar]

czyli zawalony układ odmy nie może mieć wpływu na nagły spadek mocy od początku obrotów użytecznych >1500 ?? Wynikało by że turbo siadło i przy okazji olej mi gdzieś nieznacznie wywala. Jutro pojade zrobić test vagiem. Jeżeli to turbo - opłaca się robić regenerację(koszt ? ) czy kupić nową 1200- 1500 zł ? Nie jestem forsiasty ale wole mieć to zrobione porządnie.

[Mały2601]

Turbina w sekundę nie padnie, jaki masz przebieg? kiedy ostatni raz tankowałeś? I poproś kogoś niech zobaczy czy polówka bardzo kopci

[Bavar]

przebieg 96 000, tankowałem dzień przed usterką na shellu( może coś z paliwem?) . Byłem dziś na komputerze i co ciekawe w kompie totalny brak błędów Ciśnienie doładowania turbo przy dodawaniu gazu wynosiło 1650 Mbar przy (chyba) 50% wciśniętym pedale gazu... bynajmniej było bardzo dobre. Przy spływie z odmy miałem luźny przewód bez opaski zaciskowej lol. Zrobione, ale dużo to nie pomogło ( efekt placebo :mrgreen: ). Inny typek( były pracownik Skody) podczas rozmowy twierdził że to przepływka i nie musi walić błędami w kompie. Mam wrażenie że silnik jakby dusi się przy dodaniu pełnego gazu wiec może daje za dużo paliwa - przepływka??.

[Mały2601]

o ile się dobrze orientuje VAG nie wskaże czy przepływka jest padnięta, do nich są chyba osobne testery. Ja bym się na razie wstrzymał z tą przepływką bo są drogie. Shell niby bardzo dobra stacja ale zdarza się że mają kijowe paliwo, ja bym poczekał do kolejnego zatankowania. V-powera zalałeś?

[elja]

[quote=""Mały2601""]Turbina w sekundę nie padnie[/quote]
to nie prawda, moze byc coraz mniej mocy, ale ona spada tak ze nie zauwazysz przy codziennej eksploatacji, troszke sie bedzie pocic od dolu, ale nie na tyle zeby dolewac oleju, i nagle przy ktoryms odpaleniu pojdzie dym ze spalonego oleju z rury, nie bedzie mocy, i zacznie migac kontrolka oleju, to jedna z opcji padniecia turbo w sekunde

[quote=""Bavar""]może daje za dużo paliwa - przepływka??.[/quote]
przeplywomierz mierzy powietrze, to co mowil mechanik jest prawda, przeplywka nie wyrzuca bledu, ale wartosc nadana i mierzona sie rozni, i to powoduje zamulenie silnika
[quote=""Mały2601""]o ile się dobrze orientuje VAG nie wskaże czy przepływka jest padnięta[/quote]
wskaze

[Mały2601]

jak będzie padać turbo, to zauważysz znaczny ubytek oleju w silniku, spadek mocy w końcu też zauważysz, turbina będzie rzucać olej na tłoki dzięki czemu będziesz mógł pokrzywić korbowody, ale to wszystko wymaga czasu, jak nie kontroluje się silnika to potem się pisze że turbina padła w sekundę. A to nie prawda, to że w sekundę zniszczyła silnik i dopiero wtedy ktoś zauważył że "turbina padła" nie znaczy że stało się to na zawołanie. A skoro ktoś sprawdza poziom oleju w silniku dopiero jak zaświeci się kontrolka oleju, tzn. że TDI-ki nie są dla niego. A o dodatkowej zadymie jak z trabanta nie wspomnę...

[elja]

z tego co czytam rozumiem ze przezyles juz taka sytuacje w swoim mpi i wiesz najlepiej

[Mały2601]

Oprócz mpi w garażu jest jeszcze jedno TDI, i obsługa tego silniczka wymaga troszkę więcej sumienności niż mpi

[Bavar]

[quote=""Mały2601""]o ile się dobrze orientuje VAG nie wskaże czy przepływka jest padnięta, do nich są chyba osobne testery. Ja bym się na razie wstrzymał z tą przepływką bo są drogie. Shell niby bardzo dobra stacja ale zdarza się że mają kijowe paliwo, ja bym poczekał do kolejnego zatankowania. V-powera zalałeś?[/quote]
Zalałem diesel extra wieczorem, na drugi dzień już była kiszka. Może mam gówniane paliwo i uwalony filtr paliwa(zmieniony 3 tygodnie temu razem z Mobilm 5w-30 do pompowtrysków, filtrem powietrza i oleju? Po naprawie nieszczelności w przewodzie z odmy(była nadpęknięta na zgięciu oraz luźna bez zacisku) chyba już przestało ubywać oleju na bagnecie. Jutro jade do szpeca zrobić dokładny test vagiem. Ktoś z Poznania może mi pomoże jakbym nadal nic nie mógł z tym zrobić? ps: jak wracałem z warsztatu koleś przytulił mi zderzak i mam wgniotę z nadpęknięciem. Jak pech to pech! :censored:

EDIT: Dziś miałem bardzo dokładne pomiary pracy mojej poli podczas ostrej jazdy do 4500 rpm. Wszystkie parametry turbinki, pompowtrysków są super. Zero błędów silnika. Jedyne co to podobno ciśnienie wewnątrz komory spalania delikatnie wahało się o 10 HPa co wg. znajomego może oznaczać nieszczelność w układzie podciśnienia. Dodatkowo widać opóźnioną reakcję przepływomierza(błędne wskazania w danej jednostce czasu). Za tydzień auto będzie w naprawie. Co ciekawe auto jest w bardzo dobrej kondycji wiec nie ma zagrożenia (chyba :amen: ) przy jeździe...tylko kwestia przymułowatości. ps: Poleciałem 150 kmh na prostej wiec nie ma tragedii.
EDIT2: Po dokładnych testach nie ubywa mi już oleju wiec było to spowodowane luzem w przewodzie odmy, dodatkowo warto pamiętać żeby pomiar oleju w wystudzonym silniku był na płaskim terenie. U mnie różnica wynosiła 3mm co mnie niepokoiło- zależało to od miejsca pomiaru na podwórku haha. Teraz czekam na weryfikację ubytku mocy. Oczywiście jak zakończę temat to określę przyczynę dla potomnych :hello: