Witam,
Temat trochę stary ale mnie zaciekawił ze względu że sam prowadzę turbo serwis w swoim mieście więc wyjaśnię parę rzeczy:
1) Bez ściągania "gorącej obudowy" nie ma mowy o wyważaniu ani doważaniu, chociaż nowe k.kompresji jest wyważone i w większości przypadków tylko koryguje się delikatnie wartości niewyważenia na wysokich obrotach to nie dałbym klientowi bez chociażby sprawdzenia takiego turbo. (pewnie dali Ci ze złości takie bo i tak gwarancji nie udzielają)
2) Gwarancji na turbinę która jest stosowana w innym aucie to raczej nikt nie udzieli i pisze się o tym w warunkach.
3) Szlify koła? :niewiem: Skoro jest do wymiany to koszty ponosi klient bo to nie sponsoring żeby do tego dokładać z własnej kieszeni a dla mnie to tylko na rękę wsadzać nowe fabrycznie koło, wałek itp. bo dużo mniej roboty jest przy wyważaniu turbo ze względu iż już wstępnie takie elementy są wyważane w fabryce. No chyba że liczy się jak za nowe a wsadza stare ale później ma się opinię jaką się ma...
4) Regeneracja za 700zł jest dziś regeneracją podstawową gdzie układ wirujący 9wałek + koło kompresji) musi być sprawne więc cena z opisu nie jest szokująca. (pooglądaj na allegro że są od 699zł do nawet 1300zł w przypadku gdy wymienia się nawet obudowę łożyskowań czyli absolutnie wszystko łącznie z środkiem zostają tylko obudowy i grucha)
5) Jeżeli chodzi o czas potrzebny na regenerację to mamy dziś dostępność części z dnia na dzień więc nie powinno to przekraczać 2 dni roboczych chociaż nikt nie daje gwarancji że coś się nie przedłuży więc pewnie kolejny raz z wściekłości zrobili tak że przetrzymali Twoje turbo.
6) Na koniec słówko o "nówkach" za 1800zł, wierzycie w to? Jak wymieni się korpus, pomaluje gruchę i wypiaskuje idealnie obudowy to tak to wygląda

mnie na giełdzie też się pytają czy "to są nówki"
Jeżeli macie jakieś pytania dotyczące regeneracji turbosprężarek to piszcie
Pozdrawiam
1125