Inaczej mówiąc śruby i tuleje. Akuratnie sprawdzaliśmy z mechanikiem je dokładnie i są w porządku. Gładziutkie, bez śladów korozji. Więc to raczej nie to.
Tak z ciekawości sprawdziłem zaciski w innych samochodach z grupy VW, czyli w dwóch Audi A3 i Seacie Toledo. Im też zewnętrzne klocki też dotykają tarcz. Kartka papieru nie wejdzie pomiędzy tarczę a klocek. Znajomy z A3 pytał się swojego fachmana i ten mu powiedział, że tak już te zaciski mają.
Wczoraj zrobiłem sobie wycieczkę z Bochni do Brzeska ok. 12 km i po intensywnych hamowaniach (światła na trasie, korki itp) felgi były gorące, ale zaczynały mnie parzyć dopiero po jakiś 30-40 sekundach.
W trasie powrotnej późnym wieczorem (trasa dłuższa o jakieś 3 km bo odwoziłem znajomych do domów), kiedy ruch był mniejszy, starałem się używać hamulców jak najrzadziej, często hamować silnikiem to po wjeździe do garażu felgi były tylko lekko ciepłe. Więc wnioskuję, że nie mam o co się martwić. Poprawcie mnie jeżeli się mylę

Dzięki.