W kazdym razie - mamy wyjeta stacyjke jak widac. Kluczyk sie w niej przekreca, z kostka jest wszystko ok.
Problem w tym, ze generalnie po przekreceniu kluczyka ten trzpien nie wchodzi odpowiednio gleboko w kostke i nie odpala auto na 3 pozycji kluczyka.
Pewnym rozwiazaniem jest nadpilowanie kostki - wchodzi glebie i wszystko ladnie chodzi - ale nie wiadomo jak to sie zachowa w przyszlosci...
Co mozna zrobic w tej sytuacji? Chcialem sie udac do magika od kluczy, ale mial zamkniete stoisko.
Tylko taki spec (a nie mechanik samochodowy) bedzie mogl pewnie oczyscic bebenek i ew. go zrewitalizowac...
Jezeli mialbym kupic uzywana stacyjke z kluczykiem, to problem taki - ze wtedy nie pasowalby on do innych zamkow - trzeba jeszcze immobiliser przekladac z kluczyka...
Na prawde, az tak trudno jest wyjac bebenek z obudowy - trzeba ja nawiercac? Czy ta klapke w focie ponizej sie wyjmuje?

Z gory bardzo dzieki za info. Pozdrawiam.