Witam, mam drugą połówkę 6N 1.4 60 koni aex, w pierwszej połówce miałem taki sam problem jak w drugiej, w drugiej polówce czyli w mojej obecnej miałem wiecznie problem z wilgotnymi dniami, deszczowymi dniami, ewentualnie z wjazdem z dużą prędkością w kałużę, do sedna; polóweczka moja stała ileś tam dni na polu, objaw mokrego dnia był taki że przerywała zapłon, szarpała, nie chciała odpalić, któregoś dnia wsiadłem do polóweczki ledwo co odpaliłem, miała problem wkręcić się na obroty czyli była mokra. Poczekałem jakieś 5 minut na wolnych obrotach po czym wybrałem się w podróż. Jazde tym autem miałem opanowaną, bo jak przerywała to wiedziałem żeby spuścić nogę z gazu, bo tak jakby wyprzedzanie zapłonu i dawało po dupie jak była mokra, czyli szarpała tylko jakby pedał bardziej wciśnięty ale dwa jak ją kulałeś jak była zimna to jakoś szła, ale jak pochodziła godzinkę dwie, gdzieś jakby ta wilgot uciekła, to wtedy chodziła normalnie. Ważne dla niej była systematyka żeby gdzieś coś wilgoci nie dostała.
I będąc na tej podróży miałem do pokonania lekkie wzniesienie, i wciskając pedał gazu, po kaszlała, po kaszlała i zgasła.
Nie udało mi się jej odpalić musiałem holować się pod dom. Jakieś trzy miesiące powstała pod blokiem teraz mam chwilę żeby nią naprawić. Na początku nie interesowałem się czy jest połączenie z komputerem i zacząłem szukać bez podłączenia do komputera i znalazłem że czujnik halla ma napięcie 2,5 v na wymagane co najmniej 9, przegrzebując przewody znalazłem że idzie przewód z czujnika hala właśnie do komputera który podaję to napięcie. Po podpięciu komputera pod samochód łączy się z licznikiem i immobilizerem ale już bezpośrednio z modułem silnik nie. Byłem dzisiaj kupić inny komputer do tego auta też nie załatwiło to sprawy w dalszym ciągu na czujnik halla wychodzi 2,5 v i w dalszym ciągu nie ma połączenia z komputerem.
Pytanie do was czy ma ktoś rozpiskę pinów co za co odpowiada przy komputerze
Gdzie ewentualnie szukać problemu
Samochód to polo 6N 1.4 60 koni aex benzyna 97 rok, pozdrawiam