1
Offtopic / Czas wrócić do domu...........
« dnia: Grudzień 09, 2024, 22:52:39 »
Hej wam,
Może ktoś z was jeszcze mnie pamięta.
Wiem że dawno mnie nie było, myślę że ostatnio byłem tutaj w 2014 r.
Cała historia zaczęła się od tego.
Gdy w roku 2008 stałem się właścicielem polo 6n, nie wiedziałem że przywiążę się do tego auto.
Zawsze dbałem o swoje polo, każde części wymieniałem na czas i robiłem konserwacje.
Nawet buda była tak czyta, że można było jeść z podłogi.
W 2010 r dołączyłem do VW polo klub polska.
Minęło trochę czasu, i wtedy zakupiłem jeszcze mercedesa w210 w automacie.
Po około dwóch latach namówiono mnie w domu, że skoro mam merca to może by dać bratowej
polówke żeby miała czym jeździć. Po ponad roku moja polówka nad którą tyle pracy poświęciłem
była w opłakanym stanie. Serce mi pękło jak musiała zostać oddana na szrot przez bratową.
Dziś mam passata B5.
Jakiś czas temu opowiadałem swojemu siostrzeńcowi o 6n, i o tym jak dużo serca poświęciłem
oraz jak przez żonę mojego brata, pola skończyła swoją wędrówkę po naszych drogach
Mój kochany siostrzeniec chciał by abym wrócił do 6n.
Wiem że to już nie będzie to samo co tamto, nad którym tyle czasu spędziłem.
Ale może być jego dobrym klonem, może troche bardziej pogrubionym.
Czasem myślę o tym, jak wiele tysięcy kilomertów robiliśmy razem, jak była wdzięczna o to że
dbam o jej stan , dziękując swoją bezawaryjnym oddaniem. Że czuję iż chyba mój kochany
siostrzeniec ma rację....
Pora wrócić do domu.
I znaleźć nowego zastępce KRĄŻOWNIKA 2.0
Może ktoś z was jeszcze mnie pamięta.
Wiem że dawno mnie nie było, myślę że ostatnio byłem tutaj w 2014 r.
Cała historia zaczęła się od tego.
Gdy w roku 2008 stałem się właścicielem polo 6n, nie wiedziałem że przywiążę się do tego auto.
Zawsze dbałem o swoje polo, każde części wymieniałem na czas i robiłem konserwacje.
Nawet buda była tak czyta, że można było jeść z podłogi.
W 2010 r dołączyłem do VW polo klub polska.
Minęło trochę czasu, i wtedy zakupiłem jeszcze mercedesa w210 w automacie.
Po około dwóch latach namówiono mnie w domu, że skoro mam merca to może by dać bratowej
polówke żeby miała czym jeździć. Po ponad roku moja polówka nad którą tyle pracy poświęciłem
była w opłakanym stanie. Serce mi pękło jak musiała zostać oddana na szrot przez bratową.
Dziś mam passata B5.
Jakiś czas temu opowiadałem swojemu siostrzeńcowi o 6n, i o tym jak dużo serca poświęciłem
oraz jak przez żonę mojego brata, pola skończyła swoją wędrówkę po naszych drogach

Mój kochany siostrzeniec chciał by abym wrócił do 6n.
Wiem że to już nie będzie to samo co tamto, nad którym tyle czasu spędziłem.
Ale może być jego dobrym klonem, może troche bardziej pogrubionym.
Czasem myślę o tym, jak wiele tysięcy kilomertów robiliśmy razem, jak była wdzięczna o to że
dbam o jej stan , dziękując swoją bezawaryjnym oddaniem. Że czuję iż chyba mój kochany
siostrzeniec ma rację....
Pora wrócić do domu.
I znaleźć nowego zastępce KRĄŻOWNIKA 2.0