Ślesin dlatego, że ani razu na Ośrodku się nie zawiedliśmy.
Traktują nas jako poważnych partnerów (w przeciwieństwie do tego jak ułożyła się dla przykładu współpraca z Więcborkiem).
Mają korzystne dla nas ceny, w miarę dobry standard, udostępniają wiele rzeczy w cenie noclegów, idą nam na rękę z zaliczkami (nie trzeba ich np. wpłacać od razu, dużo wcześniej, jak miało to miejsce w Dzierżąznej).
Nie ma też problemu z tamtejszą policją, co ważne jest gdy mowa o załatwianiu przejazdu (w Kozienicach od razu spotkaliśmy się z oporem, a radiowozy co rusz pojawiały się na Ośrodku i pod nim, by sprawdzić czy aby na pewno przejazdu nie urządzimy).
A i konińskie i ślesinieckie oddziały instytucji, od których zgody na przejazd uzyskać musimy już nas znają i póki co do wniosków składanych się przychylają.
Jeśli ktoś chce zaproponować inne miejsce, ośrodek - o porównywalnym standardzie i cenach w "centrum" Polski oczywiście na propozycję jak najbardziej jesteśmy otwarci. Pamiętać jednak należy, że zazwyczaj pobyt związany z weekendem majowym, czy z Bożym Ciałem rezerwować należy rok wcześniej (na ostatnim Zlocie zarezerwowaliśmy termin tegoroczny i jak się okazuje było to posunięcie całkiem sensowne, bo dwa miesiące później z miejscami byłby już problem).
Dlatego Kamil kąśliwości w tym przypadku są zbędne.
Zaproponuj inne miejsce. Sprawdzimy je, pojedziemy poznamy i wtedy będziemy mogli powiedzieć coś więcej.